Vitamix vs. Blendtec

Vitamix vs. Blendtec, to jedno z najczęstszych pytań, które otrzymuję od czytelników na temat tego, który blender kupić do przygotowywania niesamowitych koktajli. Vitamix i ja sięgamy daleko wstecz... około 8 lat wstecz! Mój Vitamix był prezentem świątecznym od moich rodziców na studiach, o który ich błagałam, co sprawiło, że byłam najszczęśliwszą dziewczyną na świecie, kiedy otworzyłam go tego świątecznego poranka. Vitamix stał się częścią mojego codziennego planowania i przygotowywania posiłków, czy to w postaci mojego Stripped Green Smoothie każdego ranka, masła orzechowego, domowego mleka migdałowego, hummusu, sosów sałatkowych, zup i wielu innych.

Możesz zobaczyć moją lojalność wobec Vitamix i dlaczego uwielbiam tę maszynę do wszystkich moich potrzeb kulinarnych przez lata. Dziś chciałam podzielić się z wami moją opinią (tak nieobiektywną, jak to tylko możliwe) na temat dwóch najbardziej znanych blenderów wysokoobrotowych - Vitamix i Blendtec. Blendtec był niezwykle hojny, oferując mi model Blendtec do wypróbowania, ponieważ nigdy nie próbowałem żadnego innego blendera wysokoobrotowego poza Vitamixem z sukcesem dla moich potrzeb blendowania. Powiedzmy, że byłem bardzo szczęśliwym testerem.

Wypróbowane przeze mnie modele blenderów obejmują: Ninja, Magic Bullet, Hamilton Beach i Osterman. Wszystkie wymienione marki nigdy nie przeszły mojego testu z Stripped Green Smoothie, który jest pełen zieleni i może być trudny do całkowitego zmiksowania na gładko za pomocą większości blenderów. W tym miejscu do gry wkraczają blendery wysokoobrotowe - tworzą one najbardziej gładkie, aksamitne, zielone koktajle, jakie można uzyskać. Standardowe blendery z pewnością się sprawdzą, ale najlepsze rezultaty można uzyskać przy użyciu blenderów wysokoobrotowych. Zaufaj mi, używałem Magic Bullet przez pierwsze 3 lata picia moich zielonych koktajli i powiem ci, że nie były one tak przyjemne, jak dziś z moim Vitamixem lub Blendtec.

Podzielmy się więc najpierw tym, co oferuje każdy model, a następnie moimi osobistymi opiniami na temat zalet i wad każdego z nich. Ponownie, są to tylko moje szczere osobiste opinie i żadna z tych firm nie miała nic do powiedzenia na temat tego, czym się z wami dzielę.

ModelVITAMIX 5200

Specyfikacja: zawiera 4 ostrza, ręczne pokrętło do zwiększania prędkości blendera, przycisk pulsacyjny, pojemnik o pojemności 64 uncji [wolny od BPA], silnik o mocy 2 KM i 11,5 AMP.

Plusy //

  • Cichszy w porównaniu do Blendtec
  • Ręczne pokrętło do łatwego sterowania pulsowaniem i miksowaniem/blendowaniem
  • Podstawowa konfiguracja pokrętła
  • Łatwy w użyciu
  • Mocny
  • Mocna pokrywa
  • Dostępny tamper, aby upewnić się, że cała zawartość została zmiksowana
  • Mocna podstawa, która nie przesuwa się podczas miksowania

Wady //

  • Całkowite wygładzenie ciasta/gładkości/etc. zajmuje więcej czasu.
  • Wyższy [trudny do przechowywania w małych przestrzeniach]
  • Cięższa podstawa (co może być również dobrą rzeczą, jeśli blendujesz dużą objętość)
  • Zeskrobywanie zawartości żywności jest trudniejsze przez ostrza w porównaniu do Blendtec (np. masła orzechowe itp.)
  • Może nie być tak atrakcyjny wizualnie

BLENDTEC seria designerska, model wildside

Specyfikacja: Jednostka z 2 ostrzami, szeroki pojemnik, ekran dotykowy - ekran daje opcje tego, co miksujesz (tj. Soki, ciasta, koktajle, lody itp.), Timer czasu miksowania i Waty 1560, AMPs 13.

Plusy //

  • Szybkość
  • Łatwy w użyciu dzięki przyciskom nawigacyjnym dla określonych stylów miksowania
  • Łatwy do czyszczenia
  • Szeroki pojemnik ułatwia zgarnianie zawartości żywności
  • Elegancki design
  • Krótszy [oszczędza miejsce podczas przechowywania]

Wady //

  • Głośniejszy w porównaniu do vitamixa
  • Mniejsza waga oznacza, że blender czasami podskakuje bez stabilnej ręki na urządzeniu
  • Mniej ręcznego sterowania za pomocą zaprogramowanych przycisków
  • Potrzeba dodania większej ilości wody do wstępnego zmiksowania całych owoców i warzyw
  • Czasami w miksie pozostają kawałki mrożonych owoców
  • Brak tampera
  • Pokrywa musi być przytrzymywana, w przeciwnym razie zawartość może się wydostać (nauczyłem się tego na własnej skórze z moim smoothie!)

Aby przetestować Blendtec po raz pierwszy, użyłem go do ponownego zblendowania mojego Stripped Green Smoothie. Blendtec zdał test i był w stanie zblendować go szybciej niż mój Vitamix, ale nie tak gładko jak Vitamix. Zarówno Vitamix, jak i Blendtec stworzyły gładką i aksamitną konsystencję - dokładnie taką, jakiej oczekuję. Od początku do końca przygotowywania Stripped Green Smoothie (tj. zaczynając od całych owoców i warzyw), Vitamix przodował. Jest w stanie zmiksować całe owoce i warzywa z mniejszą ilością wody i bez pozostawiania kawałków. Czyszczenie było znacznie łatwiejsze w Blendtec, ponieważ boki są bardziej proste i kanciaste, co oznacza brak zakamarków, w których smoothie może utknąć.

Więc którego będę używać? OBU! Vitamix jest nadal fantastyczny dla wszystkich moich potrzeb związanych z blendowaniem i uwielbiam tę maszynę! Blendtec ma niesamowity mały pojemnik idealny do wszystkich moich maseł orzechowych, mąk orzechowych i mielenia rzeczy bez wysiłku bardziej niż Vitamix (nie mogę też mówić o pojemniku na orzechy do Vitamixa, ponieważ go nie posiadam). Będę nadal używać obu zamiennie i w zależności od tego, co robię - ale ogólnie Blendtec zaskoczył mnie swoją mocą i łatwością użytkowania.

Wiem, że zakup blendera wysokoobrotowego to inwestycja dla większości z was (tak jak dla mnie), ale obiecuję, że jeśli jesteś w kuchni tak dużo jak ja lub nawet o połowę mniej i używasz blendera raz dziennie, to urządzenie zwróci się w mgnieniu oka. Sprawi, że niektóre zadania kuchenne/przepisowe będą znacznie bardziej wydajne, a korzystanie z nich będzie przyjemnością! Mam nadzieję, że ta recenzja pomogła porównać te dwa modele wystarczająco dobrze, aby pomóc wam wszystkim w wyborze najlepszego urządzenia.

Zapraszam do podzielenia się tym postem z przyjaciółmi i rodziną! Odwiedź również Blendtec i Vitamix, aby uzyskać więcej informacji o modelach, cenach i więcej zdjęć!

Życzę wszystkim fantastycznego weekendu!

xo McKel